Ważne strony
Treść strony - grudzien
Władze gminy podziękowały bohaterskim druhom
- My tylko zrobiliśmy to, co było trzeba - mówili na spotkaniu z władzami gminy trzej bohaterscy druhowie OSP, którzy ratowali rannych po wypadku drogowym. Miłosz Kurek i Radosław Chełczyński z OSP KSRG Kawęczyn i Patryk Jobczyński z OSP Zawały byli świadkami kolizji trzech samochodów, gdy wracali z wycieczki. Przewodniczący Rady Gminy Obrowo Roman Skórski i wójt Andrzej Wieczyński podkreślali, że gmina jest z nich dumna i że dzięki ich postawie widać, że wydatki na OSP procentują.
10 grudnia grupa mieszkańców z naszej gminy wyjechała na wycieczkę do Gniezna. W drodze powrotnej, w Suchatówce, byli świadkami wypadku drogowego. Na pomoc siedmiu poszkodowanym osobom ruszyli trzej strażacy ochotnicy z gminy Obrowo: Miłosz Kurek i Radosław Chełczyński z Ochotniczej Straży Pożarnej z Kawęczyna oraz Tomasz Jobczyński z OSP w Zawałach.
Nasi druhowie udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy, wyciągając ich z wraków samochodów i opatrując rany. Uspokajali poszkodowanych, monitorowali ich stan. Zaczekali do przyjazdu pogotowia, zdali relację ratownikom i dopiero wtedy mogli wrócić do swojej grupy.
- Wchodząc z powrotem do autobusu musieliśmy zachować spokój, ponieważ w wycieczce brało udział sporo dzieci, w tym nasze. Czas na rozładowanie emocji i faktyczny odpoczynek przyszedł dużo później – opowiadali druhowie podczas spotkania w urzędzie gminy. I cały czas podkreślali: - Nie czujemy się bohaterami. My tylko zrobiliśmy to, co było trzeba.
O tym jednak, jaka była skala wypadku, przemawiają zdjęcia. Z trzech samochodów biorących udział w kolizji pozostały wraki. Druh Chełczyński bezpośrednio po zdarzeniu relacjonował sytuację następująco:
Wypadek wydarzył się około 2 minut przed naszym przybyciem. W 3 osoby: Miłosz, Patryk i ja pobiegliśmy na miejsce. Po szybkim rozpoznaniu okazało się, że jest 7 osób poszkodowanych, z czego 4 krwawią. Sprawdziłem, kto ma najcięższe obrażenia, a Miłosz w tym czasie pobiegł do poszkodowanego, który był w samochodzie z rozległym urazem głowy. Wezwał do pomocy dh Patryka, aby stabilizował głowę. Ja przejąłem panią z mocno pokaleczonym nadgarstkiem oraz bólem w boku. Po przybyciu pierwszej karetki ratownicy zajęli się resztą osób, ponieważ sytuacja była prawie opanowana.
Trzeba przyznać, że akcja przebiegała bardzo szybko i sprawnie, pierwsze służby pojawiły się na miejscu ok. 9 minut od zgłoszenia.
Z bohaterskimi strażakami spotkały się władze naszej gminy. – Jestem pod dużym wrażeniem panów postawy. Od pierwszych godzin po wypadku odbierałem dużo telefonów z wyrazami uznania dla panów. Tym bardziej więcej doceniam, że osobiście mogę złożyć Wam wyrazy uznania – mówił Roman Skórski, przewodniczący Rady Gminy Obrowo.
Przewodniczący podkreślał również, że dzięki postawie naszych druhów widać, iż regularne wsparcie udzielane ochotniczej straży pożarnej z terenu gminy Obrowo procentuje.
- Bardzo dziękuję za Wasze zachowanie, druhowie. Gmina Obrowo jest z Was bardzo dumna. Wasze postępowanie może być wzorem dla każdego. Nadaliście sens powiedzeniu, że strażakiem się jest, a nie tylko bywa – gratulował druhom wójt gminy Obrowo Andrzej Wieczyński, druh OSP KSRG Dobrzejewice, prezes zarządu Oddziału Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Obrowie.
W spotkaniu z druhami udział brały Joanna Zielińska, zastępca wójta gminy Obrowo oraz Mirosława Kłosińska, sekretarz gminy, druhna OSP KSRG Kawęczyn, członkini zarządu Oddziału Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Obrowie. Obecny był także Sławomir Lewandowski, inspektor ds. obrony cywilnej urzędu gminy, naczelnik i wiceprezes OSP Kawęczyn.
Miłosz Kurek, Radosław Chełczyński i Tomasz Jobczyński otrzymali od gminy upominki oraz dyplomy.