Ważne strony
Treść strony - sierpien
Rzućmy okiem na sport - UKS Kometa Obrowo
W maju i czerwcu br. kolarze UKS Kometa Obrowo pracowali bardzo intensywnie startując aż w 12 wojewódzkich lub ogólnopolskich wyścigach szosowych. Najlepszym wynikiem w tym czasie było drugie miejsce Krzysztofa Gurzyńskiego w klasyfikacji generalnej ,,Mały Wyścig Pokoju” w tym jedno zwycięstwo etapowe.
W dniach 03/04 lipca wychowankowie UKS Kometa Obrowo udali się wraz z trenerem na Puchar Polski Juniorów w Szczecinie. Na szczecińskich torach czuli się jak ryby w wodzie, zajmując drużynowo pierwsze i drugie miejsce, oraz drugie, trzecie, czwarte i szóste miejsca indywidualnie.
Zuzanna Charyga i Oliwia Gerc zostały wicemistrzyniami Polski w sprincie drużynowym oraz wyścigu drużynowym na dochodzenie. Nie są to jednak jedyne ich sukcesy. Indywidualnie udało się im zdobyć również wysokie miejsca - Oliwia zajęła trzecie miejsce i zdobyła brązowy medal, a Zuzia musiała uznać wyższość koleżanki z drużyny i z niewielką różnicą w czasie zajęła ostatecznie czwarte miejsce w sprincie klasycznym. W wyścigu keirin rywalizacja zakończyła się podobnie, Oliwia wyścig ukończyła na czwartej lokacie, Zuzia na metę dojechała odrobinę później i ostatecznie przypadła jej szósta lokata.
Dziewczyny poprzeczkę postawiły bardzo wysoko, więc męska część grupy miała sporo do udowodnienia. Mentalność zwycięzców wśród naszych reprezentantów to normalność i bardzo cieszy kolejny jej dowód. Tomek Błażejewski wraz z kolegami wygrali w sprincie drużynowym, oraz w wyścigu drużynowym na dochodzenie. Sukcesy święcił również Szymon Wiśniewski, który razem z Tomkiem został drużynowym mistrzem Polski oraz wywalczył wicemistrzostwo w wyścigu indywidualnym na dystansie dwóch kilometrów.
Również 4 lipca druga grupa Komety ruszyła na ostatni występ w pierwszej części sezonu. Wraz z trenerem udali się do Rogóżna by odbyć, jak mówi nam trener młodych kolarzy, najtrudniejszy wyścig od kilku miesięcy. Kluczowe wzniesienie liczyło średnio 10% nachylenia przez aż 700 metrów i to tam rozstrzygnęły się zawody. Młodzież odczuwała już trudy sezonu, gdyż był to ich dziewiąty weekend z rzędu, w którym startowali w wyścigach szosowych. Do medali zabrakło bardzo niewiele, ale cenne doświadczenie zaprocentowało chwilę później.
W województwie podkarpackim w poszczególnych kategoriach wiekowych nasi reprezentanci zajęli kolejno:
Młodziczka:
- 4. miejsce Natalia Konczalska
- 6. miejsce Sandra Kaczmarek
Żakini
- 4. miejsce Laura Chinc
- 5. miejsce Angelika Lipińska
Młodzik
- 5. miejsce Krzysztof Gurzyński
- 12. miejsce Hubert Gil
- 34. miejsce Mateusz Wiśniewski
W połowie lipca Klub ruszył na zgrupowanie letnie w dwóch grupach treningowych. Starsi zawodnicy przygotowywali się do Mini Tour de Pologne, więc czekały na nich specjalistyczne jednostki treningowe, by na najbardziej prestiżową imprezę w roku ruszyć dobrze przygotowanymi. Treningi młodszych adeptów kolarstwa przybrały formę zabawy
z rowerem i zajęć integracyjnych, które miały zawęzić stosunki wewnątrz grupy.
W dniach 11/15 sierpnia kolarze ruszyli na Tour de Pologne Junior, które każdego roku przyciąga najlepszych zawodników z terenu całej Polski, którzy ścigają się w czterech etapach, rozgrywanych w dużych miastach. Na imprezę UKS Kometa Obrowo udała się w składzie Sandra Kaczmarek, Natalia Konczalska, Krzysztof Gurzyński i Hubert Gil. Tworzyli jedną drużynę z kolegami z okolicy pod nazwą Copernicus Toruń.
Pierwszy etap miał miejsce w Rzeszowie i był dla naszych reprezentantów całkiem udany. W krótkich słowach opisała nam go Natalia Konczalska:
,,Dzisiejszy etap zapowiadał się bardzo dobrze. Byłam w pierwszym rzędzie, trasa była pełna ostrych zakrętów. Prowadziłam peleton przez dwie i pół rundy, by moje koleżanki z klubu mogły skorzystać z mojego koła i wyjść z niego na finisz. Jestem zadowolona, że w dużym stopniu pomogłam im w tym etapie."
W swoich kategoriach wiekowych nasi reprezentanci zajęli kolejno:
- 13. miejsce Sandra Kaczmarek
- 28. miejsce Natalia Konczalska
- 13. miejsce Krzysztof Gurzyński
- 46. miejsce Hubert Gil
Drugi etap w Bielsko-Białej nasi kolarze zwieńczyli największym sukcesem. Po dobrym rozprowadzeniu przez Huberta Gila, Krzysztof Gurzyński ruszył przed peleton i zajął drugie miejsce.
- 19. miejsce Sandra Kaczmarek
- 27. miejsce Natalia Konczalska
- 2. miejsce Krzysztof Gurzyński
- 28. miejsce Hubert Gil
Trzeci etap w Katowicach przyniósł młodym kolarzom kolejne wysokie miejsca. Najbliżej podium byli Krzysiek i Sandra. Tym razem kilku słów komentarza udzielił Hubert:
„Wyścig Tour de Pologne jest zróżnicowany, szybkie tempo i zmęczenie. Najcięższy dla mnie był II i III etap. Starałem się wykonywać zadania polecone od trenera, co pokazałem w Bielsku-Białej pomagając Krzysztofowi zdobyć 2 miejsce. Pracowaliśmy grupowo dla zespołu. Cieszę się iż mogłem tu być i nabrać nowego doświadczenia kolarskiego, nauczyć się wielu rzeczy, zobaczyć idoli, elitę. To dla mnie wyróżnienie. Doświadczeniem jestem bogatszy”
Wyniki z Katowic:
- 8. miejsce Sandra Kaczmarek
- 36. miejsce Natalia Konczalska
- 5. miejsce Krzysztof Gurzyński
- 22. miejsce Hubert Gil
Czwarty etap w dawnej stolicy Polski dla naszych zawodników miał być dobrym zwieńczeniem imprezy. Cel został wykonany, wyniki z Krakowa prezentują się nastepująco:
- 8. miejsce Sandra Kaczmarek
- 30. miejsce Natalia Konczalska
- 6. miejsce Krzysztof Górzyński
- 31. miejsce Hubert Gil
Na koniec Sandra i Krzysiek powiedzieli jak oceniają wyścig. Nasz młodzik, który odniósł największy sukces indywidualny w bardzo trafny sposób oddał istotę wyścigów. Sukces nie należy tylko do niego, ale i Huberta, który rozprowadzając peleton, pomógł mu wysunąć się na jego czoło.
Sandra Kaczmarek: ,,Przyjechałam na ten wyścig aby zebrać jak najwięcej nowego doświadczenia oraz po ścigać się z dziewczynami z całej Polski a przy okazji zebrać dobre miejsca.I etap bardzo mi się podobał trasa była płaska i miała kilka zakrętów ukończyłam na 13 miejscu. II etap w Bielsko-Białej przyniósł mi dużo wyrzeczeń ponieważ trasa była pagórkowata a finisz był pod górkę. Zajęłam 19. miejsce i spadłam na 16. w klasyfikacji generalnej. III etap w Katowicach ukończyłam na 8. miejscu finiszując z grupy. IV etap w Krakowie kończę również na 8. miejscu i ostatecznie zajmuję 10. miejsce w klasyfikacji generalnej oraz 6. miejsce w klasyfikacji najaktywniejszy zawodnik.”
Krzysztof Gurzyński: „Wyścig zaliczam do udanych pod każdym względem. Cała drużyna pojechała jak tylko mogła i pokazaliśmy podczas tegorocznego Tour De Pologne Junior, że umiemy być zgraną ekipą i zaprezentować się na wysokim poziomie. Pierwszy etap nie poszedł do końca jak zakładaliśmy, lecz pokazaliśmy że walczymy. Drugi etap srebny medal, wywalczony dzięki dobremu rozprowadzeniu przed Huberta Gila. Trzeci etap można zaliczyć do udanych i wszystko poszło zgodnie z planem. Etap czwarty już ostatni podczas tegorocznej edycji i podczas tego etapu zaprezentowaliśmy się z tej strony gdzie pokazujemy ducha walki i walczymy do końca.”
O zabranie głosu poprosiliśmy również trenera Błażeja Janiaczyka, który nie ukrywał dumy z występu swoich zawodników.
Jak Pan ocenia występ podopiecznych, czy zaskoczył Pana Krzysiek, który zajął wysokie drugie miejsce w Bielsko-Białej, czy o zaskoczeniu nie było mowy?
Błażej Janiaczyk: „Przygotowując sie do zawodów zakładaliśmy, że Krzysztof powalczy na jednym z bardziej wymagających etapów. Założenia trenera były takie, żeby kolega z zespołu Hubert Gil rozprowadził go lub wypracowal najlepszą pozycje dla Krzysztofa podczas finiszu. Hubert swoim dynamicznym rozprowadzeniem zaskoczył wszystkich. Jego mocne tempo wytrzymał jedynie kolega z drużyny. Tym atakiem chłopacy zyskali około 100 m przewagi nad peletonem, goniąc uciekiniera na ostatnich metrach. Krzysztof wykorzystał swoją pozycję i skonczyl etap na świetnym 2 miejscu.”
Jak ocenia Pan występ całej zdolnej czwórki?
Błażej Janiaczyk: „Cała czwórka pojechała wyśmienicie. Każdy z zawodników miał inne zadania na wyścigu. Należy pamiętać że kolarstwo jest sportem zespołowym. Dużą rolę odegrała taktyka, która już w tej kategorii powoli jest wprowadzana w życie. Natalia miała za zadanie kasować ucieczki i nadawać równe tempo peletonowi, tak aby Sandra mogła finiszować z wysokiej pozycji z grupy. Podobnie było wśród chłopców. Hubert miał zabierać się w akcje zaczepne, a w końcówce rozprowadzić Krzysztofa. Po wynikach wiemy, że były to słuszne założenia.”
Jak z Pana perspektywy wyglądała ta impreza? Stres i emocje jak przy każdym wyścigu, czy jednak otoczka medialna i sam prestiż imprezy dały się we znaki?
Błażej Janiaczyk: „Na ten wyścig przyjeżdżają zawodnicy z całej Polski, będący w topowej formie. Każdy chce pokazać się z najlepszej strony, zwłaszcza że jako jedyny wyścig może poszczycić się taką otoczką medialną. My zaczęliśmy przygotowania do imprezy w lipcu. Podczas zgrupowania letniego zwiększyliśmy jednostki treningowe o kilkanaście procent, dochodziły do tego specjalistyczne zadania, które dały się we znaki naszym zawodnikom. Tour de Pologne Junior jest wyjątkowe, ponieważ wszystkie jego etapy mają miejsce się w dużych miastach Polski. Stres oraz presja jaką sami sobie nakładamy jest większa, niż na pozostałych imprezach. Każdy z zawodników przyjeżdżał na start ze sprzętem w 100% przygotowanym, w szczytowej formie i ze wsparciem najbliższych. Jestem dumny, że udało się naszym wychowankom zająć tak wysokie miejsca. Nie tylko Krzysztof zajął drugie miejsce, nasi zawodnicy wspólnie z innymi szkółkami kolarskimi z naszego regionu tworzyli jedną drużynę pod nazwą Copernicus Toruń, która w klasyfikacji drużynowej również zajęła drugie miejsce.”
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc pozostaje nam czekać na kolejne sukcesy naszej zdolnej młodzieży.